Przyszła do nas niespodzianie,
wiosna, wiosna, miłe panie,
Wreszcie możemy zdjąć czapki, kozaczki
wreszcie można zaszaleć kolorystycznie....
a teraz krótki wierszyk:
Przemija
szarość wielkopostna,
Budzi się ziemia letargiczna.
Połowa marca. Idzie wiosna,
Nie tylko już astronomiczna.
Leopold
StaffBudzi się ziemia letargiczna.
Połowa marca. Idzie wiosna,
Nie tylko już astronomiczna.
Kolczyki z sutaszu w bajecznych kolorach, po prostu wiosna!
pozdrawiam AdrianaSu
Piękne kolczyki! A skoro tak wiosennie i poetycko (pierwszy dzień wiosny oraz światowy dzień poezji to 21 marca, czyli już wkrótce!), to ja dorzucę też coś wierszowo-wiosennego ;)
OdpowiedzUsuńJak to przyjemnie otworzyć oczy
i zobaczyć - ba! cóż? - świat ten,
i tak pięknie go radością otoczyć,
i objąć światłem.
Radość? Światło? No, a zgryzoty,
gdy przymkniesz oczy?
Żużlem burym wyda się złoto,
mrok cię otoczy.
Miejże oczy aż do spalenia
jasno otwarte:
na radość życia, radość tworzenia
i że to życie coś warte.
[W. Broniewski]
dzięki za miły komentarz, wierszyk super:)
Usuńpozdrawiam AdrianaSu
Prześliczne, kolorki idealnie pasują;)
OdpowiedzUsuń